Teenage World
 
Szukanie zaawansowane
   
 
Home Rejestracja FAQ Użytkownicy Grupy Galerie  
 
 


Forum Teenage World Strona Główna Gryyy... ;D Niekończąca się opowieść...
Wyświetl posty z ostatnich:   
       
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

Nie 16:11, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu: Niekończąca się opowieść...

Więc chodzi o to, że tworzymy historię. Każdy dopisuje zdanie lub jego fragment, i powstaje historia Wesoly

Ja zaczynam:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Nie 16:53, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 18:24, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 19:49, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
~*Olunia*~
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 15 Mar 2007
Posty: 197
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mysłowice

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 19:52, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 20:40, 25 Mar 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby!

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 17:29, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze ...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 19:20, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc w niebogłosy podbiegł do niej i...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 19:31, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc w niebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął ...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 19:34, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc w niebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelke po coca coli i paczke po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 19:36, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc w niebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelke po coca coli i paczke po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 19:40, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowe ktora jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestarszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc w niebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelke po coca coli i paczke po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezglowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chlopak tego juz nie zauwazył...

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 21:05, 26 Mar 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.

Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 23:02, 02 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Łusia
Udzielający się :)
Udzielający się :)



Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Wto 14:14, 03 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Czw 20:14, 05 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pią 12:40, 06 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pią 16:44, 06 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 13:34, 08 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Zuzia
Admin :)
Admin :)



Dołączył: 13 Mar 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Mazurki

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 15:21, 08 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Nie 22:24, 08 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Łusia
Udzielający się :)
Udzielający się :)



Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.
Na szczęście obiadowym gościem tego dnia był właśnie pan Józef, który podkochiwał się w pięknej sąsiadce.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 12:27, 09 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Ronaldinio
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 231
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: z Boiska

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.
Na szczęście obiadowym gościem tego dnia był właśnie pan Józef, który podkochiwał się w pięknej sąsiadce. Kiedy pan Józef zjadł zupę ...


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Pon 18:39, 09 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.
Na szczęście obiadowym gościem tego dnia był właśnie pan Józef, który podkochiwał się w pięknej sąsiadce. Kiedy pan Józef zjadł zupę, zamienił się w... szczura.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Wto 11:45, 17 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Łusia
Udzielający się :)
Udzielający się :)



Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 56
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.
Na szczęście obiadowym gościem tego dnia był właśnie pan Józef, który podkochiwał się w pięknej sąsiadce. Kiedy pan Józef zjadł zupę, zamienił się w... szczura.

Sąsiadka oprócz trutki przeciw szczurom stosowała jeszcze kota - dzięki temu problem Jasia został szybko rozwiązany.
Hyhy


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  

Wto 15:44, 17 Kwi 2007
Autor Wiadomość
Arnida
Systematyczny bywalec
Systematyczny bywalec



Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 192
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/7
Skąd: Nudna, mała dziura na południu Polski o której nie warto mówić / pisać xD

Temat postu:

Pewnego dnia Jasiu szedł przez łąkę i zobaczył krowę która jadła trawę, ale krowa nie miała głowy więc Jasio się przestraszył i uciekł. Niestety podczas ucieczki zgubił klucze do domu... okazało się, że musi wracać do bezgłowej krowy i w tych okolicach szukać zguby! Kiedy Jaś zobaczył jak krowa (bez głowy) zjada jego klucze krzycząc wniebogłosy podbiegł do niej i wsadził rękę w mordkę (miało być mordę, ale to tak brzydko) krowy i wyciągnął.. butelkę po coca coli i paczkę po chipsach, jednak po kluczu nie było ani śladu, więc Jasiu pożegnał się z krową i poszedł dalej szukać klucza. Kiedy Jasiek sie odwrócił, (bezgłowa!) krowa wypluła klucz od jego domu. Szkoda tylko,ze chłopak tego już nie zauważył... odszedł szybkim krokiem, i stwierdził, że ucieknie z domu, bo rodzice nie wybaczą mu zgubienia klucza.
Nie pomyślał, biedak, że klucze może teraz ktoś odnaleźć...
I tak się stało... Znalazł je pan Józef - sąsiad Jasia. Kiedy powiedział Jasiowi, że znalazł jego klucz, Jasiu poprosił o jego oddanie. Jednak zachłanny pan Józef zażądał 100 złotych. Jasiu postanowił zdobyć te 100 zł. Poszedł do swojej sąsiadki, i spytał, czy nie ma dla niego jakiejś pracy. Sąsiadka zatrudniła go przy gotowaniu obiadów, z czego wynikło straszne zdarzenie. Jasiu przez przypadek szturchnął buteleczkę z trutką na szczury, która wpadła do garnka z zupą i się rozbiła, a sam Jasiu tego nie zauważył, ponieważ właśnie schylał się po śmietanę.
Na szczęście obiadowym gościem tego dnia był właśnie pan Józef, który podkochiwał się w pięknej sąsiadce. Kiedy pan Józef zjadł zupę, zamienił się w... szczura.
Sąsiadka oprócz trutki przeciw szczurom stosowała jeszcze kota - dzięki temu problem Jasia został szybko rozwiązany.
Jasiu chwycił klucz i wybiegł z mieszkania, następnie wrócił do swojego domu i otworzył drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
 
Zobacz profil autora
      Do góry  
Napisz nowy temat  Odpowiedz do tematu

 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


      Do góry  

Strona 1 z 1
Skocz do:  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Avalanche style by What Is Real © 2004
             
Regulamin